Au/Ra
Zaboli
[Refren: dead itvchi]
Nie wymyślaj rzeczy które nas zabolą
Ten ból jest prawdziwy, i pomyślny, i chciwy
Jest jakiś pijany i głupszy niż najgłupsi ludzie z którymi nie chciałem się lubić
Oh, oh, oh, oh, oh
Moje serce pragnie cię więcej
Oh, oh, oh, oh, oh
Moje serce nie daje cię lubić

[Zwrotka: Fujiiro]
Nie mogę pozbierać myśli nie daję już chyba rady
Nie pamiętam jak to jest być takim poukładanym
Codziennie nowe stany, zjednoczony ból na całym ciele
Przeszywa mnie dalej, damy radę chyba, nie wiem
Oh, oh idę dalej tak jak delay, zapiszemy się na stałe, otworzę własną klinikę
Ale w śmierci tyle litеr, ile życia mi zostało
Ósma rano iść do spania, żeby słońce już niе ćpało
Za to, jebana szmato dawaj pesos
Obrobimy się z rodzina tak, że przeżyjemy miesiąc, chyba
Se wprowadzam nowy ład a te typki myślą, że ja dalej jestem bart (yung)

[Refren: dead itvchi]
Nie wymyślaj rzeczy które nas zabolą
Ten ból jest prawdziwy, i pomyślny, i chciwy
Jest jakiś pijany i głupszy niż najgłupsi ludzie z którymi nie chciałem się lubić
Oh, oh, oh, oh, oh
Moje serce pragnie cię więcej
Oh, oh, oh, oh, oh
Moje serce nie daje cię lubić