Zipera
Czarna owca
[Refren]
Czarne owce w całym tym składzie
Nikt nie ma wpływu na nasz wizerunek
W zasadzie każdy z nas wybiera swój kierunek
I odnajdzie, i odnajdzie

[Zwrotka 1: Fu]
Ciężka prawda krzywdzi losy człowieka
Charując całe życie czegoś doczeka
Nie mając hajsu na chleb rodziny sie wyrzeka
W nędzy i rozpaczy już nie może żyć
Zabijają się na śmierć może sobie ulżyć
Kto chce dobrze żyć lecz musi sie nauczyć
Musi sie z tym liczyć wejdziesz o to
Każdy chce zarobić na swój sposób
Każdy pieniądz cały zasób
Bez wad godnego życia
Nic do ukrycia
Nie uprzedza nie zaradza
Lecz tak gada o tym że
Biedny zjada bogatych
Pije zdrówko za tych
Co wierzą w swoje siły
To drogi życia tak nas odróżniły
Czy na lepsze zmieniły
Nasz wizerunek
Każdy prowadzi swój kierunek
My jesteśmy jego kierowcą
Ludzie mówią że jesteśmy czarną owcą
Niech mówią co chcą
[Zwrotka 2: Koras]
Decyzje nierostropne postępowania wygodne
Z własnymi wierzeniami zgodne
Zdegenerowane postury przechodne
Są skłonne wystawić opinie pochopne
Istotne jest to że cały czas poziomujesz autorytet
Podpowiada intelekt zdrowy rozsądek
Że to największy dobytek
Nie zbytek w afekcie wpajane lekcje
Rozwijają myśli od małego jak w sekcie
Obiekcje masz selekcje są twoją słabą stroną
Łykając z pokorą dawkę narzuconą
Wpadniesz w sidła jak śliwka w powidłach
Krzywda to walka Boga i diabła
Prawda i kłamstwa
Niejedna warstwa zdolna zgryść ze sobą
Jak spirytus z oligoceńską wodą
Istotą zdolną pogardzić
I dla siebie zostawić to

[Refren]
Czarne owce w całym tym składzie
Nikt nie ma wpływu na nasz wizerunek
W zasadzie każdy z nas wybiera swój kierunek
I odnajdzie, i odnajdzie
[Przejście]
To wy szarzy ludzie w całym tym chaosie tkwicie
Na szarej ulicy przechodzicie
Zagubieni w labiryncie codzienności nic nie czaicie
Obłąkani zamknięci w sobie siedzicie
W domu w ciszy jak w grobie

[Outro: Fu]
Polska rzeczywistość
W tym całym szarym świecie
Czujcie swoją powinność
To cała prawda
Czarna owca
W całym składzie tak mówią