{Refren: Przemo DBM}
To idzie do wszystkich co tracą sens
Sam też musiałem to przejść
Więc wiem jak to boli
Dla paru dawnych przyjaciół na cześć
Jestem bezczelny jak jakiś Nuworysz

{Zwrotka: Przemo DBM}
Young boy never broke again
I my albo oni
W chuju mam to co dziś nosisz
I to jak ci piszczą opony
Skrrr, skrrr
O właśnie to, to!
W kawałkach odtąd dotąd
Jednowymiarowy
Nie chcesz i nie musisz, nie mówić
Gdy dręcza demony

Kolega pękł
Założył worek na łeb
I odkręcił zawory…
Słyszałeś o tym?
Inny złapał nóz
I rozpruł pachwiny
Gdy usłyszł ze nigdy nie będzie chodzić
Słyszałeś o tym?
Mijam te tępe dzidy
Bielizna Triumph
Środek do triumfu, zdjąć ją
Bo wszystko co ma do zaoferowania ma pod nią
Boże, proszę pozwól mi być ponad tym jak podium
Z dnia, na dzień nie zbaczać z tej obranej drogi aż po grób
Restauracja, zjadam i odnawiam scenę
Zdarte buty bo przeszedłem więcej niż Let's player
Miałeś plany? dobrze jak masz jeszcze nadzieję
Bo życie to żart a przez to że nie kumasz się nie śmiejesz

{Refren: Przemo DBM}
To idzie do wszystkich co tracą sens
Sam też musiałem to przejść
Więc wiem jak to boli
Dla paru dawnych przyjaciół na cześć
Jestem bezczelny jak jakiś Nuworysz

{Zwrotka: Avi}
Myślałem że jak zarobię milion
Problemy rozwiążą się same (E, ee)
Zabierz ten milion i oddaj mi Mamę
Zbyt rzadko byłem górą
Żebyś teraz nagle mógł brać ze mnie przykład
W dłoni trzymam pióro
To jedyne co mi zostało po skrzydłach
Wybacz że nie myślę o rapie jako o rozrywce
Byłem jeszcze dzieckiem
Kiedy mój sąsiad spłonął żywcem
Krążyłem po świecie szukając akceptacji
Teraz to biorę na klatę jak Materazzi
W swym życiu widziałem zbyt dużo łez i same blizny
Dlatego poprawia mi humor
Jak leżysz nago bez bielizny
Każdy kogo znam żyje z jakąś traumą
Gówno co dajesz i wraca, nazywamy karmą
{Refren: Przemo DBM}
To idzie do wszystkich co tracą sens
Sam też musiałem to przejść
Więc wiem jak to boli
Dla paru dawnych przyjaciół na cześć
Jestem bezczelny jak jakiś Nuworysz