​olszakumpel
WINDA NIE SCHODY
[Zwrotka 1]
Wchodzę do windy i znów jebie dziadem
Na dół sobie jadę, nie wczuwam się nawet
Mam na głowie sprawę jak królowa diadem
Już w kałdunie burczy więc jadę na strawę
Gru-gruby brzuch, bo lubię zwiedzać stołówki
Gru-gruby chuj, ale stosunkowo krótki
Chudy piter bo nie targam już gotówki
Ale się nie bójcie, ciągle wpadają złotówki
Spływają mi stówki, a ty ciągle spływy z dychy
Ujebany białym gównem prosisz ją o zdjęcie cipy
Ja cały czas all black, jakbym co dzień zwiedzał stypy
Czuję się jak u barbera, bo mnie obcinają typy
Twoi ziomale snitches, twoje kumpele bitches
Twojej dupie strzelą z dupy że zerwałeś się ze smyczy
Biorę świnię na lożę, ziom się cieszy że popryczy
Nabija ją na roże, a więc kwiczy - kwik, kwik
Kwit, kwit - ciągle go gonię, a niе chudnę wcale
Trzy cyfry na wadze bo o to zadbałem
I niе zjadłem żadnej sceny, ja dawno nasrałem na nią
To ci koprofile twierdzą że ze smakiem ją zjadają

[Refren]
Jebać schody, jeżdżę tylko windą
Jak zrzucę parę kilo to mi będzie zimno
Bo po tej płycie kupię dom i w kurwę lodu
Oczywiście dom bez schodów
Jebać schody, jeżdżę tylko windą
Jak zrzucę parę kilo to mi będzie zimno
Bo po tej płycie kupię dom i w kurwę lodu
Oczywiście dom bez schodów
[Zwrotka 2]
Chyba że na te ruchome, to wchodzę
Nie będę się przecież przemęczał fizycznie
Widzę szybką jadłodajnie po drodze
Muszę uzupełnić braki kaloryczne
Przekraczam próg, bez problemu, nie jak Korwin
Napad na fast food, pakuj burgery do torby
Rozpakowałem cheese'a i na raz wsadzam do mordy
Nie jestem sobą mordo kiedy jestem głodny
Dobre jedzenie to hobby i mój codzienny styl życia
Mam apetyt jak hobbit, i tendencję do tycia
Ciągle chce mi się pić, więc biorę colę do picia
Nie robię badań bo boję się że to jest cukrzyca
Ile mi życia zostało - nieważne
Ważne że szamy za mało jest zawsze
Ale pochłaniam co mam na talerzu
A ty się możesz ty pało popatrzeć

[Refren]
Jebać schody, jeżdżę tylko windą
Jak zrzucę parę kilo to mi będzie zimno
Bo po tej płycie kupię dom i w kurwę lodu
Oczywiście dom bez schodów
Jebać schody, jeżdżę tylko windą
Jak zrzucę parę kilo to mi będzie zimno
Bo po tej płycie kupię dom i w kurwę lodu
Oczywiście dom bez schodów