​vkie
ŻYJE TYLKO NOCĄ
[Zwrotka 1]
Ej, wszystko, co zrobiłem z tobą pewnie było złe
Wcale mi nieprzykro nie mogę kochać cię
Jestem z ławki, gdzie ciągle się unosi zapach trawki
Kiedyś tam latałem, gdzie są dzisiaj małolaty
Jestem z ławki, gdzie ziomy mają ździry za zabawki
Tu, jak jesteś ździrą żaden ci się nie oświadczy
Nikt się o nas nie martwi, jesteśmy te dzieciaki
Ty jak za dużo szczekniesz mój ziom skoczy ci do maski

[Zwrotka 2]
(Oł oł, oł oł, oł oł, oł oł, oł oł, oł oł, oł oł, oł oł, oł oł, oł oł)
(Oł oł, oł oł oł oł, oł oł, oł oł, oł oł, oł oł oł oł, oł oł, oł oł)
Żyje tylko nocą, a odsypiam w dzień (dzień, dzień)
Pieski jeżdżą nocą częściej tutaj niż w dzień
Znów mnie zatrzymują pytają, czy to na sell
Ej co jest, co jest mam ją na fonie mam na DM
I się nie boję niebieskich syren i tych ździrek
Sam nie wiem, co zrobiłem nie pamiętam
Ona tańczy bez słów nie wiem, co to za club (Joł, joł, joł)
Ona milczy jak grób, jestem tu z moim crew (crew, crew)