​vkie
W SNACH
[Refren]
By rozkochać w sobie mnie, ty nie masz na to szansy
Myślę, jak ją skrzywdzić, kiedy oglądam z nią gwiazdy
Mówi, że mi powiedziała wszystko, a to nie wystarczy
Mówi mi, że nie poznała jeszcze lepszego w tej branży
Chcesz czarować, lecz nie masz nic do gadania
Puste słowa, nie chce tu twojego zdania
Twarda głowa, chociaż często boli bania
Zabawa do rana, miłość to nie dla nas

[Zwrotka]
Myślałaś, że rozumiesz mnie, ale to nie tak
Jestem w mieście, w twoim mieście dam o sobie znać
W swoje ręce biorę życie, nie czekam na znak
U nas kręcony jest melanż, u was tylko dramat
Nie mów mi, że jesteś szczera — jesteś taka sama
Nie będzie wesela, to nie życie na ekranach
Razem z diabłem żyjesz w moich snach
W szkole mówili, że jestem nikim
Nie dam sobie więcej powiedzieć nic, słuchaj tej płyty
Z wkurwieniem na mordzie mówiłem, że wszystko gicik
I prosiłem o coś Boga, ale dawno nas nie słyszy
Twarzą przywitałem chodnik, więcej tego nie chce
Co dzień widzę więcej, nie jestem już dzieckiem
Zero uczuć dla tych dziwek, czemu masz pretensje?
Bez emocji, wóda wypłukała wszystkie ze mnie
[Refren]
By rozkochać w sobie mnie, ty nie masz na to szansy
Myślę, jak ją skrzywdzić, kiedy oglądam z nią gwiazdy
Mówi, że mi powiedziała wszystko, a to nie wystarczy
Mówi mi, że nie poznała jeszcze lepszego w tej branży
Chcesz czarować, lecz nie masz nic do gadania
Puste słowa, nie chce tu twojego zdania
Twarda głowa, chociaż często boli bania
Zabawa do rana, miłość to nie dla nas