​vkie
@BIGVKIE
[Refren]
W necie spina się anonim - skurwysynu nic nie zrobisz
Palę  topy, piszę tracki jak ty piszesz felietony
A  mój bass zagłusza echo ich, nie słychać tu nic o nich
A mój top zagłusza ego mi, no i wzmacnia kolory
Jestem Big Vkie, Big Vkie, mówią bis Vkie, bis Vkie
Moja  suka lil barbie, jebać wasze lil gangi
Jebać  pokój wasz, patrzy się krzywo gandhi
Mamy kurwa wojnę z wami, mamy styl jest przejebany

[Zwrotka 1]
Na  zewnątrz gorąco jest, chyba tysiąc stopni
Ona mówi, że chce się ochłodzić, zapraszam na lody
Chciała gdzieś sobie wyskoczyć ale stary nie dał zgody
Wyszła przez okno jak magik, teraz w domu ma kłopoty
Ja  zrobiłem taki progres, nie zostanie nic po tobie
Ten styl bije cie po mordzie, potem skacze ci po głowie
Wskakuje na podium, tobie potrzebny jest podest
Wszystko co robię jest dobre, mogę śpiewać nawet rotę
Mała się mnie pyta, czemu chwalę się na trackach tyle
Chwalę się na trackach, bo se kurwa na to zasłużyłem
Ty dostałeś mandat, następnym razem kup sobie bilet
Ja tak zapierdalam, że drogówka łapię mały delay

[Refren]
W necie spina się anonim - skurwysynu nic nie zrobisz
Palę topy, piszę tracki jak ty piszesz felietony
A mój bass zagłusza echo ich, nie słychać tu nic o nich
A mój top zagłusza ego mi, no i wzmacnia kolory
Jestem Big Vkie, Big Vkie, mówią biss Vkie, biss Vkie
Moja suka lil barbie, jebać wasze lil gangi
Jebać pokój wasz, patrzy się krzywo gandhi
Mamy kurwa wojnę z wami, mamy styl jest przejebany
[Zwrotka 2]
W Polsce jak w lesie, a gdzie wilki są?
Siedzę na spocie, tam gdzie zwijki są
One skaczą po mnie razem bo to siski są
Po co otwierasz tę japę, proszę zniknij bro
O mój boże to ten raper, weź zaśpiewaj coś
Wczoraj wypiłem tam kratę, ty po radler zgon
Jesteś smutnym małolatem na poradnie dzwoń
Kaska ciągle mi ucieka ja dopadnę ją
Yeah, yeah, ye-yeah, ye-ye-yeah