​vkie
Śnieżynka
Mix odrzutów 2

[Odrzut 1: ]
Jestem ciągle taki sam, zrobiłem to sam
Gadałem z nią raz, ona mówi, że mnie zna
I mordo straciłem czas i teraz go nie mam
I nienawidzę was, a swoich doceniam
Jestem bohaterem ośki, bohaterem ośki
Bo tam każdy o mnie trąbi, każdy o mnie trąbi
Chodzę po mieście jak zombie, po mieście jak zombie
Dawno nie czuję emocji, nie czuję emocji
Nigdzie się nie spieszę, biorę to last minute
Nie bierz tego w kieszeń, bo wyczują zbiry
Wogle tego nie bierz, popatrz co robi z nimi x2
Tańczę sobie millyrock, patrz jak się świeci skok
Dość mam opowieści o tym jak ty kochasz blok
Co drugi jest tu nikim, więc co drugi cię tu skończy
Na ulicy dużo floty, nie chcę brudnej floty
Ja mam mur za sobą, powie ci mój ziomo
Jak byłem w potrzebie to nie przechodzili obok
Sram na wasze składy i na wasze opowieści
Nie dacie se rady nawet z pomocą koleżki

[Odrzut 2: ]
Może dużo palę, ale oczy mam otwarte
Nie polecę w balet z tobą tylko z moim bratem
Bo twój skład kłamie, się nie nazywaj gangiem
Twój sukces nie talent, sram na twoją prawdę
Podbijam na spota, a tam wszyscy tacy sami
Sorry mała bardzo, nie mogę się z nimi bawić
Mój skok trybi, chcesz tańczyć jak ja
Znikam w tej chwili, patrzę gdzie mój brat
Szukam nowy trap, jestem fly, nie rób sobie jaj
Nie mogę ich skminić, nie odpalaj was
Odpalaj nas, to jest nowy trap, płonie grass przy tym
Oni chcieli graffiti, oni chcieli z nami triki
Nas napędzają narkotyki i ciągle przy nas jesteś nikim
Jestem gwiazdą rocka, im się to nie podoba
Jestem gwiazdą rocka, jestem gwiazdą rocka
Zbijam z nimi piątkę, a mówią, że zazdro
Mój ziomal zbija piątkę, dla nas to jak Castrol
Czuję, że serce mam złote, pokazuję rzadko
Pokażę jak zrobię flotę, więc nie próbuj zasnąć
[Odrzut 3: ]
Nie kminię tej gadki, kminię jak zarobić hajsik
Mój ziomal ma łeb, on ci wyciągnie coś z taszki
Mała buzi mi nie starczy, bądź moją trap queen
Jakbym miał pieniądze kupiłbym ci nike
Kupiłbym ci pałac, to moja mała
Siedzę z nią tutaj, siedzę od rana
Chciałbym łatwy sos i mocny trip
Chciałbym latać z nią, życie jak film
No i co oni powiedzą, wygram i elo
Nie odbieram, hello, mała, mała, mała
Nie słyszeli tu o nowym trapie, usłyszą na pewno
Mają inne gusta, ale w końcu je tu zmienią

[Odrzut 4: ]
Jesteś klonem jak Hussein, po co otwierasz buzię
Nie mówisz nic mądrego, więc nie mów do mnie w ogóle
Od ciebie daleko i niech to się utrzymuje
A jak podchodzisz z kolegą no to zachowaj kulturę
Uu, stoi za mną tłum, to będzie mój klub
A ty chuj, ciągle stoisz w miejscu i czekasz na cud
Ja nie lubię was bardzo, nie pasuję, pardon
Nie pasuję nigdy, no bo wiem, że warto