Zenek Kupatasa
Marchewka w Różowej Marmoladzie
[Refren 1]
Mimo, że są prognozy złe, będzie grad i deszcz, idę w zaparte
To jest tak, że nie ważne, wiem, nie opłaca się, a jednak warto
Nie ma we mnie ani jednej kropli krwi, która w to wątpi
Nie ma takiej mocy, bym się poddał i w to wszystko zwątpił

[Zwrotka 1]
Idę przed siebie, gdzie zajdę nie wiem
To, co jest ważne, do przodu i odważnie
Idę pomimo braku pogody
I się nie ścigam bo to nie są zawody

[Zwrotka 2]
Idę choć mówią, co to ma znaczyć?
Na co to? Po co? Szkoda czasu tłumaczyć
Idę i nucę nutki pod nosem
Wartość to błoga, cieszy mnie sama droga

[Przed-Refren]
Bo, to jest to, to jest to, to jest to

[Refren 1]
Mimo, że są prognozy złe, będzie grad i deszcz, idę w zaparte
To jest tak, że nie ważne, wiem, nie opłaca się, a jednak warto

[Zwrotka 3]
Idę i mijam, och góry złote
Co tam, nie trzeba, fajnie w kałuży, błocie
Idę i ryjek, ryjek się cieszo
Gdy widzę, w mordę
Wszystko przeszedłem pieszo
[Przed-Refren]
Bo, to jest to, to jest to, to jest to

[Refren 1]
Mimo, że są prognozy złe, będzie grad i deszcz, idę w zaparte
To jest tak, że nie ważne, wiem, nie opłaca się, a jednak warto
Nie ma we mnie ani jednej kropli krwi, która w to wątpi
Nie ma takiej mocy, bym się poddał i w to wszystko zwątpił

[Bridge]
Nie żałuję tej wędrówki
Były śmiechy, były smutki
Dobrze, że to wszystko było
Ile mnie to nauczyło
Wolnym ptakiem być – z całej siły żyć
Fajnie, dziwnie, dla zasady
Jednorożce z czekolady

[Przed-Refren]
Czuję się jak marchewka, Karwa

[Refren 2]
Marchewka w różowej marmoladzie
Wśród kalafiorów to dziwny jest gość
Marchewka w różowej marmoladzie
W gardle gastronomów staję niczym ość
[Zwrotka 4]
Ciągle idę, ciągle w drodze
Ciągle mam te siły w nodze
I nie zbrzydło mi nic z tego
Ciągle przecież coś nowego
Wolnym ptakiem być – z całej siły żyć
Fajnie, dziwnie, dla zasady
Jednorożce z czekolady

[Przed-Refren]
Czuję się jak marchewka, Karwa

[Refren 2]
Marchewka w różowej marmoladzie
Wśród kalafiorów to dziwny jest gość
Marchewka w różowej marmoladzie
W gardle gastronomów staję niczym ość
Marchewka w różowej marmoladzie
Łydki ma grube, ale silne są też
Marchewka w różowej marmoladzie
Idzie do przodu co tam wicher, co tam deszcz