Zenek Kupatasa
Szuflada
[Zwrotka 1]
Nikt nie jest w stanie ocenić ciebie
Do czego zdolny jesteś, nikt tego nie wie
Czy jesteś gorszy, czy właśnie lepszy?
Czasem na końcu, a czasem pierwszy
Nikt nie ma prawa, ciebie przekreślić
Gdy jesteś sobą, jesteś najlepszy
Cały potencjał twoich zdolności
Nieoceniony jest w oczach miłości

[Refren]
Nie dadzą rady włożyć do szuflady ciebie, bo wyskoczysz z niej
Nie dadzą rady włożyć do szuflady ciebie, bo wyskoczysz z niej
Nie dadzą rady włożyć do szuflady ciebie, bo wyskoczysz z niej

[Zwrotka 2]
Czy ci nie wyszło i krzyczysz w niebo
Czy powiedziałeś, coś tak głupiego
Czy znowu stało się, coś źle zrobiłeś
Czy coś potłukłeś i nawaliłeś
To nic nie znaczy, nie jesteś gorszy
Jesteś wartością nieskończoności
Cały potencjał twoich zdolności
Nieoceniony jest w oczach miłości

[Refren]
Nie dadzą rady włożyć do szuflady ciebie, bo wyskoczysz z niej
Nie dadzą rady włożyć do szuflady ciebie, bo wyskoczysz z niej
Nie dadzą rady włożyć do szuflady ciebie, bo wyskoczysz z niej
[Zwrotka 3]
Nikt tego nie wie, chociaż próbuje
Złapać cię w ramy, gdy szufladkuje
Wrzucą do wora cię, no to wyskoczysz
Kłoda pod nogą, no to przeskoczysz
Hop, hop, hop, ziuuuu

[Instrumental Break]

[Bridge]
Można policzyć miliony kilometrów
Pomiędzy słońcem, a planetą Ziemia
A nie są w stanie ciebie obliczyć
Jesteś wartością nie do obliczenia

[Refren]
Nie dadzą rady włożyć do szuflady ciebie, bo wyskoczysz z niej
Nie dadzą rady włożyć do szuflady ciebie, bo wyskoczysz
Nie dadzą rady włożyć do szuflady ciebie, bo wyskoczysz z niej
Nie dadzą rady włożyć do szuflady ciebie, bo wyskoczysz z niej