Hodak
Stare ulice WWA
[Zwrotka 1: Hodak]
Stare ulice Warszawy, nowe mam buty na nogach
Inny niż oni, jak Avi, dowiedzą się kto to Hodak
Nawijanie weszło w nawyk mi już typie lekko za gnoja
Pierwsze freestyle na blokach, studio w piwnicy Pitrola
Kluczbork, ulica Ligonia, nie żadne Gotham City
Połowa lata na prochach, połowa baka z fify
Lecę po wynik, dobrze, że mogłem się stamtąd wyrwać
Kocham to miasto, lecz jedynie co zrobiłbym tam to litra
To nie przypadek jak Dyzma, układam alfabet jak nikt z was
Zostanę na stałe jak blizna, zapadam wam w pamieć jak Biblia
Młody artysta, moje wybory to schody, nie winda
Pewny swej drogi jak śpiewał Myslovitz, dawno zapadła decyzja

[Refren: Hodak]
I nawet jeśli kiedyś zwątpię, to tylko na chwilę
Nie planuję wracać, mam w jedną stronę bilet
Zajawa nie praca, w życiu nic na siłę
Żyję według zasad
I nawet jeśli kiedyś zwątpię, to tylko na chwilę
Nie planuję wracać, mam w jedną stronę bilet
Zajawa nie praca, w życiu nic na siłę
Żyję według zasad