Pharrell Williams
Nagrali chłam
[Zwrotka 1]
Nie jaram się tym tekstem, bez wczuty mi tu
Schowaj zarzuty że nie ma hitu, to odrzuty z bitów
Pharell robił to skuty, nudy trochę w tuby kitu
By mogło pójść w kluby typu "poznaj dziś dupy vipów"
Gdzie jest gruby przytup, i paru typów co szuka przygód
Paru starych grzybów, pije parę rudej, na sali szykuj
Nie mają buce widok jak rzygów WC
Taki właśnie gramy chłam a ja to jak przygłup nucę
Jak dzieci z podziemia, wersy rażą w chuj
Big Pun obudził się w podziemiach i leży twarzą w dół
Jakiś szczeniak daje rap, hajsy sie marzą mu
Stoję ze spokojem, jakieś Donie łażą tu
Jest dobra imprezka, zaraz będą chamy tu klnąć
Na scenie, bo to nie eska Grammy Awards
Podniecenie, lepiej przestań bo damy tu są
I chuj że gramy chłamy, ale kurwa pchamy tu show

[Refren]
To jest rodzaj gówna, właśnie tak wali kał
Nie bierzcie tego kurwa, gdyby dawali wam
Możesz się żalić man, z rozpaczy zapalić gram
Nikt nie zrobi bez analiz wow, bo nagrali chłam

[Zwrotka 2]
Hipocentrum to chłam, Najebawszy też podobno
To samo na Szlaku Po Czek no i Wyższe Dobro
Na szczęście mamy swoją przestrzeń, czas by przestrzec
Przedtym co jak szerszeń, może z bólu cie przedrzeć
Na pół, idziemy, daje na stół, chlejemy
Nim dopadną nas tu te hieny, liczę do stu, wiejemy
Chuj wie o co c'mon, zwrotka pisze się sama
Wchłania mi głowa jak hamak, buja się choć tonie w chłamach
Nikt nie wie nic, w sumie nie rozkminiam sam
Czy mam grać to na bis, czy mają to za chłam
Ktoś napisał na forum że to klasa w chuj ponoć
Inny że jakby miał do wyboru to by gnój chłonął
Wolał, prosty morał się nasunął od tak
Żebym te propsy olał, zaluzje zasuną na rap
Gdy wszyscy suną na track i psują nam fach
Te wersy zapisują jak wack, i na nas knują od lat
[Refren]

[Zwrotka 3]
Witaj w biznes matni, gdzie sprzedadzą pizdę matki
By zwiększyć tempo kurwa jak w Dizkret Praktik
Rodzaj istnej zagadki jak pcha się cham z okładki
By zrobić chłam za świstek, zajebiste nastolatki
Znają się na punchach, wielokrotnych i metaforach
I mają iloraz dobry kurwa jak Pitagoras
Ty, mam cię na oku, wspólnie jeszcze wiele topów
Nim to ciele z bloku pojmie rap, będzie pełen spokój
Mamy dziś sytuację dość trudną z muzyką
Gdy co drugi gość miesza gówno z klasyką
Lepiej rozpoznaj słowa, które jak laser tną
Gdy tętni basem flow, w górę leci masę rąk
Będzie szybki quiz, do myślenia na chwilkę zmusi
Kto cię właśnie wyruchał jak Lis, Kingę Rusin
Zanim pozdrowisz mnie, dobrym słowem w sieci zła
Wyprzedzę Cię i sam to powiem, że leci chłam

[Refren]

[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]