Ronnie Ferrari
RETRO
[Zwrotka]
(Ej)
Okej, należy się słuchaczom małe wystąpienie
Jestem leniem, lecz nie poznają, że to podziemie
Mimo, że kolaboracje ruszają pokolenie
Mimo, że wasze owacje ruszą niebo i ziemie
Tańczymy wszyscy, alkohol otwiera stare wrota
Nogi stukają o parkiet jak japonki po schodach
Bo na popite nie mamy innego nic naprawdę
Jedynie w internecie wszystko wygląda układnie
Sufit na nas nie spadnie podpierają go filary
Każdy dzisiaj jest w masce każdy dzisiaj najebany
Trochę tu duszno strasznie czuje się widząc obrazy
Na których nikt nie może siebie sobie wyobrazić

[Refren] /x2
Za każdym razem kiedy wchodzę w parkiet mam marzenie
To przez niedosyt, który powoduje to pragnienie
Że obejmuje twoje ciało i całuje ciebie
Całuje ciebie, całuje ciebie

[Zwrotka]
Mówią do mnie "stary rap, jak ty na to wpadłeś?"
Podczas gdy wy cały czas chowaliście talent
W końcu nadszedł taki czas, kiedy spróbowałem
A teraz tańczę z wami raz-dwa, obracam damę
Tyle aktorek już zamówionych
A z tyłu głowy zdaje sobie sprawę, że to fikcja
Tyle spraw a marze nawalony
Na przykład o tym, by urosnąć centymetrów kilka
Wchodzę z przodu tłumu, kurwa z tyłu nic nie widać
Pozostawię wam niedosyt jak w KFC B-Smart
I ja cicho siedzieć będę, w nocy czytać pisma
Ciut zjadając tekstu by później coś wykorzystać

[Refren] /x2
Za każdym razem, kiedy wchodzę w parkiet mam marzenie
To przez niedosyt, który powoduje to pragnienie
Że obejmuje twoje ciało i całuje ciebie
Całuje ciebie, całuje ciebie