TUZZA
ARRIVEDERCI
[Intro]
TUZZA

Ej, byłeś

[Refren: Benito]
Byłeś z nami personalnie tak jak brat
Ja wierzyłem, że do śmierci
Wtedy rękę TUZZA ciebie mogłem dać
Prawda smutna - byłbym bez ręki
Za plecami chciałeś zrobić śmieszny hajs
Przyjaciołom nożem w plecy (wszystkim)
Coś pierdolisz jęczysz no i przepraszasz (teraz masz)
Teraz kurwo arrivederci

[Zwrotka 1: Ricci]
Jesteś dla mnie gorszy niż konfidenci
Ci nie powiem buona sera a arivederci
Z bratem jak Remus Romulus, a wy Kain i Abel
Stworzyliśmy to imperium, a wy Wieże Babel
Suka karmi kłamstwem was, a nie mlekiem wilki
Trzyma cie jak voodoo poleciałeś na jej szpilki
I nie znajdę już dla ciebie chwilki ni minutki
Bo nie będę brata mieć w synu prostytutki
Chciałeś życie szybkie jak Gommora
Na zegarku już twoja pora
Koniec smutny jak sodoma
Arrivederci Roma, Arrivederci Roma
[Refren: Benito]
Byłeś z nami personalnie tak jak brat
Ja wierzyłem, że do śmierci
Wtedy rękę TUZZA ciebie mogłem dać
Prawda smutna - byłbym bez ręki
Za plecami chciałeś zrobić śmieszny hajs
Przyjaciołom nożem w plecy (wszystkim)
Coś pierdolisz jęczysz no i przepraszasz (teraz masz)
Teraz kurwo arrivederci

[Zwrotka 2: Benito]
Byłeś z nami choć naprawdę, to przeciwko dziwko
Chciałeś se zarobić drobne, a straciłeś wszystko
U nas małą łyżką a ty chciałeś prosto z gara
Teraz nara sayonara nic już nie zjesz wypierdalaj
Byłeś dla nas tylko miernym padawanem (padawanem)
Wyrok jest jak deszcz nagle padaranem (padaranem)
Jak na plaży leżysz tu za parawanem (parawanem)
Kiedyś na robotę razem teraz jedziesz sam karawanem
Nie mi ocenia czy trafisz do piekła (nie)
Zrobiłem dobrze (bo)
Milczy mój głos sumienia

[Refren: Benito]
Byłeś z nami personalnie tak jak brat
Ja wierzyłem, że do śmierci
Wtedy rękę TUZZA ciebie mogłem dać
Prawda smutna - byłbym bez ręki
Za plecami chciałeś zrobić śmieszny hajs
Przyjaciołom nożem w plecy (wszystkim)
Coś pierdolisz jęczysz no i przepraszasz (teraz masz)
Teraz kurwo arrivederci