Kartky
No make up
[Intro: Filipek]
Kocham ciebie no make up, ej
Mógłbym nosić na rękach, ej
Kocham ciebie no filter
Chociaż to infantylne, ej

[Zwrotka 1: Filipek]
Nie tracę czasu na dupy, przez tę ostatnią pisałem jedynie smuty
Ale dla ciebie mógłbym zmienić się chyba
Poświęcić życie, bylebyś była szczęśliwa
Ale dla ciebie odpuszczę tripy bez celu
Poniewieranie w tych barach, noszenie gumek w portfelu
Wyczyszczę głowę, by tak nie ganiać za byłą
To nie heartbreaker, ja to nie Childish Gambino, hej, hej
Palę szluga, dochodzi trzecia
Wysyłam ci sms'y niczym zakochany dzieciak
Robię smutne numery, smutniejsze tu od Lil Peep'a
Kolejna płyta chce dawnego Filipa, a ja
Słucham sobie Yelawolf'a, trochę rzeczywistość wkurwia mnie
Be careful what you wish for, bylebyś nie odeszła szybko, ej

[Refren: Filipek]
Kocham ciebie no make up, ej
Mógłbym nosić na rękach, ej
Kocham ciebie no filter
Chociaż to infantylne
W dresie czy sukni, flircie czy kłótni
W klubie, wśród kumpli, gdy osuszam łzy
Muza nam dudni, nie chcę cię puścić
Tylko ja i ty
[Zwrotka 2: Filipek]
Bądź moją Little Queen
Gdy dupy są tak subtelne jak Cardi B
Pokaż, że kłamstwem jest "All the girls are the same", hej
Jak to śpiewał Juice WRLD, a ja
Mam porażki w portfolio
Mam ziomów, którzy lubią sobie pierdolnąć i golnąć
Nawijam w kółko już to samo na bitach
Ta moja wtórność czerpie ze stylu życia
Bądź azymutem mi, pokaż, że mogę kochać
Bo już mam dosyć przelotnych związków po bokach
Bo już mam dosyć tych lasek a'la Instagram
Z którymi gadam o tym co chciałbym nagrać
Żadna nie czyta Zafóna, woli oglądać Netflixa
Żadna mnie nie rozgryzie, woli wyzwiska
Żadna nie słucha Myslovitz, nie ma radości
Długość dźwięku samotności w nas

[Bridge: Kartky]
Kocham ciebie no filter, masz teraz chłopaka pizdę
Kocham ciebie no make up, jesteś dla mnie tak piękna
Chcę zrobić bangery na stany, a znowu najebany po nocy wydzwaniam do mamy
I chcę się z tobą do rana bawić, bądź moją bandit queen zanim mnie znowu zostawisz

[Refren: Filipek]
Kocham ciebie no make up, ej
Mógłbym nosić na rękach, ej
Kocham ciebie no filter
Chociaż to infantylne
W dresie czy sukni, flircie czy kłótni
W klubie, wśród kumpli, gdy osuszam łzy
Muza nam dudni, nie chcę cię puścić
Tylko ja i ty