Tau
Na własne oczy
[Intro]
A kiedyś przyjdzie dzień, przyjdzie taki dzień, kiedyś przyjdzie dzień

[Refren]
A kiedyś przyjdzie dzień, kiedyś przyjdzie dzień, że zobaczę Cię
A kiedyś przyjdzie dzień, kiedyś przyjdzie dzień, że zobaczę Cię

[Zwrotka 1]
Przyjdzie taki dzień kiedy zamknę swoje oczy
A Ty je otworzysz, spojrzysz w nie głęboko
I obiecasz, że już nigdy ich nie zamkniesz
A ja będę patrzeć na Ciebie na zawsze
Tak przenikniemy się
Przenikniemy się
Gdy zobaczysz mnie
Kiedy Cię zobaczę, mam tylе słów, które bym powiedział
A pewniе zamilknę jakbym wcale nie miał
Twoja Miłość jest nie do wypowiedzenia
Cii... W naszych spojrzeniach wybrzmiewa poemat
Ty jesteś moim Logos, ja jestem Twoją Księgą
Stworzyłeś Arcydzieło
Co Autor miał na myśli? Widzę w oczach
Ta historia nie ma początku i końca

[Refren]
A kiedyś przyjdzie dzień, kiedyś przyjdzie dzień, że zobaczę Cię
Na własne oczy
A kiedyś przyjdzie dzień, kiedyś przyjdzie dzień, że zobaczę Cię
[Zwrotka 2]
Brakuje słów, aby to wyrazić
Oczami wyobraźni widzę jak na mnie patrzysz
Miłość mi wszystko wyjaśni
Boże, miliard słów w jednym Słowie
Powiedz! Albo nie mów nic
Pragnę się na Ciebie patrzeć jakbym czytał list
List Miłosny, kocham Twoje oczy
Proszę czytaj mi do snu, który nigdy się nie skończy

[Bridge]
Jak wyglądają Twoje Oczy?
Jak ja w Nich wyglądam?
Spoglądam w głąb, słyszę głosy...
Wygląda na to, że uczysz mnie kochać

[Refren]
A kiedyś przyjdzie dzień, kiedyś przyjdzie dzień, że zobaczę Cię
Na własne oczy
A kiedyś przyjdzie dzień, kiedyś przyjdzie dzień, że zobaczę Cię

[Zwrotka 3]
Kiedyś, kiedyś, ale póki co stoję
Patrzę, abym znów nie upadł
Wpatruję się w Ciebie i głęboko ufam
Uzdrowiłeś moje oczy jak Bartymeusza
Widzę, że nie nienawidzę, ale to pokusa
Każdym moim grzechem krzyżuję Jezusa
Moja dusza tego nie chce, ale ciało zmusza
Zdejmij bielmo z moich oczu, całun Śmierci zdejmij
Abym kiedyś Ciebie ujrzał... na własne oczy
Na własne oczy, Panie, Kocham Cię
[Outro]
A kiedyś przyjdzie dzień, przyjdzie taki dzień, kiedyś przyjdzie dzień