Miły ATZ
Płucko
[Refren : Miły ATZ]
Yo, yo, yo, yo
Lubię sobie czasem dać w płucko
Kto znany nie zaprzeczy
Zbombardować się nie ludzko
W FIFE zajebać meczyk
Albo z ziomem ufoludkiem porozkminiać chore rzeczy
Bo tu chyba każdy z nas dawno powinien się leczyć

[Zwrotka 1 : Miły ATZ]
Kiedyś jarałem z kolegą gibony
Ale on chyba wolał wystrzał
Był już blisko drugiej strony kiedy mu banię porył kryształ
Każdy ma swoje demony
Uważaj małolat co dają Ci ziomy, bo jarasz dopalacz jak popierdolony a skurwiele budują se za to domy
A z drugiej strony jak jesteś lamusem to chuj mnie to nie jestem Twoim tatą
Brzmi w chuj źle to ale przynajmniej to jakiś katalizator
Życie to nie Jamal Deaf to, przekaż swoim małolatom, że ten ziomal z piątego wersu później zajebał się u mnie pod chatą

Tak smutne, smutne story, smutne w chuj
Smutne story, smutne w chuj , smutne story
Smutne, tak smutne story, smutne
Smutne story, smutne w chuj
Jeden się wyrwie, a drugi utknie

[Refren : Miły ATZ]
Yo, yo, yo, yo
Lubię sobie czasem dać w płucko
Kto znany nie zaprzeczy
Zbombardować się nie ludzko
W FIFE zajebać meczyk
Albo z ziomem ufoludkiem porozkminiać chore rzeczy
Bo tu chyba każdy z nas dawno powinien się leczyć

Czekaj, czekaj, w co?
W płucko
Kto zna mnie nie zaprzeczy
Zbombardować się nie ludzko
W FIFE zajebać meczyk
Albo z ziomem ufoludkiem porozkminiać chore rzeczy
Bo tu chyba każdy z nas dawno powinien się leczyć

[Zwrotka 2 : Miły ATZ]