Kizo
Wszystko Si
[Zwrotka 1: Jongmen]
Samotność męczy, oddech cięższy, nie widzę po burzy tęczy
Jedyne co człowiek tutaj potrafi to tylko za siebie ręczyć
Pracą niestyrane dłonie, gonię za hajsem po betonie
Stołeczne słońce oświetla skronie, stołeczne psy na ogonie
Ucieczka sweep, trzymam za łeb już, to MMA, tak robię na chleb tu
Sprzedajnym kurwom brak tutaj wstępu, miasto złodziei przekrętów (uh)
Rząd nas okrada i vice versa, spuszczają ze smyczy psy
Nikt z nimi nie gada, nikt się nie układa, w drodze po lepszy byt, uh
W sercu już nie mam dla nikogo miejsca, kilka z nich miało potencjał
Przemoc, agresja, kręci się pensja, czego potrzeba to szczęścia
Ni-ni-nie dam ci tego, czego byś chciała, chyba, że chodzi o sen
O-o-obudzisz się na hotelu sama, pozbieraj siebie i leć, leć

[Refren: Kizo]
Jak mam piątkę to ją gonię, znajdą kilo to nie moje
Lusterka co na ogonie, chwila moment czyste dłonie
Oh, oh, oh, oh, co nie zrobisz musi być si
Oh, oh, oh, oh, co nie zrobisz musi być si
Jak mam piątkę to ją gonię, znajdą kilo to nie moje
Lusterka co na ogonie, chwila moment czyste dłonie
Oh, oh, oh, oh, co nie zrobisz musi być si
Oh, oh, oh, oh, co nie zrobisz musi być si

[Zwrotka 2: Kabe]
Bez znaczenia Polska czy Francja, jeśli kurwą jesteś od dawna
Nie ma hajsu, weźmie pod zastaw, tak się kręci interes miasta
Ile krwi zostawiłem na chodniku, głowa pełna interesów
Wczoraj ręce pełne syfu, dziś wychodzi nowa płyta
Tylko zmieniłem klientów, bang, to internet dał wam jaja
Ba-ba-bang, wszystko co dajesz to wraca (ba-ba-bang!)
Nie mam nic, nie masz co szukać, nie, nie, nie, znowu znikam gdzieś w oparach (pew-pew-pew!)
GCBW i Heavyweight [?], GCBW i Heavyweight [?] (po-po-pow!)
[Refren: Kizo]
Jak mam piątkę to ją gonię, znajdą kilo to nie moje
Lusterka co na ogonie, chwila moment czyste dłonie
Oh, oh, oh, oh, co nie zrobisz musi być si
Oh, oh, oh, oh, co nie zrobisz musi być si
Jak mam piątkę to ją gonię, znajdą kilo to nie moje
Lusterka co na ogonie, chwila moment czyste dłonie
Oh, oh, oh, oh, co nie zrobisz musi być si
Oh, oh, oh, oh, co nie zrobisz musi być si