Kizo
Troya
{Intro}
Zero, pięć, osiem
To jest Troya x3
Zero, pięć, osiem
To jest Troya

[Zwrotka 1]
Mój skład odwiedza dziś Paryż
Żadne delegacje, wpadłem na jointy i kurczaka curry
Nie grają fanfary
Nie grają te rapy
I wciąż dla zasady
Trzech zawodników nie pasi do pary
W portfelach nosimy szczęśliwe dolary

Przynoszę ogień na majku
Choć północ hartowała chłodem
Latam po Francji, po raichu
Gdzie stopę postawie się bawię hip-hopem
Ta grupa to jebany tajfun
Porywa wszystko co stanie na drodze
Nie wyjdziesz w jednym kawałku
B.Melo basem urywa ci głowę


Troya to cele
Troya to plany
Troya to pany
Troya to projekt udany
Troya to trója
Troya to trójząb co truje tu rany
Troya to trójka z Trójmiasta
Troya to trójmiejska trójka
Ściśle to z gdańska
Trójkąt bez iluminanctwa, masoństwa
Mimo że z bractwa tutaj do końca(troya)
Troya to dilo co płonie jak piro
Kozackie stilo nie toye
Od zawsze jakość nad ilość
Pomimo ze tu się dwoje i troje
Nastroje, nastroje jak w Rio
Na moje ten projekt to kilo
Chcesz pojeść, aż zapadnie wyrok
Źle to się skończy jak przelot z Aaliyah

Trójząb, wszędzie zobaczysz
Nie tylko na moim ramieniu
Bas jest tak tłusty że uszczelki w aucie
Potrzebują butaprenu
Zawiść z ich tlenu popędzi ich dusić
Że już jest w podziemiu
Troya to gigant jest ponad chmurami
Naturalna siła bez kłucia i tlenu

Mówię co robię
Robię co mówię
Piszę co myślę
Piszę co czuje

Znowu jakaś kurwa się tu do mnie pruje
Prosto z serducha rymami tu pluje
Chuj mnie ty tu interesujesz, rozumiesz?
To jak maserati w getcie
Jak pizza z podwójnym serem na grubym cieście
Ziomki pytają kiedy płyta wreszcie
Jadę po mieście x3
Gdzieś w Europie szukaj mnie na mapie
Przy okazji zaznacz bank nad morzem

Troya dla braci
Troya dla famili
Tych których cenie
Ludzi w których wiara
Z daleka od całej zgrai debili
Stoję ze swymi i to z nimi działam

Zaraz zaraz coś coś mówił o mnie?
Słyszałem, że obijam się wciąż
Zwrotki się zgrały jak Manchester z Evrą
Więcej niż pewne że jeszcze jedno
Jeszcze jedno z sosem mieć go
Płać w złotówka, euro czy dolarach
Dawno już zrobiłem już swoje w tym mieście
Więc biorę co moje i wypierdalam

...