Donatan
Tu
[Zwrotka 1]
Wszystko co robię
Robię dla siebie i mojej wiary
Po tym CD wyjebiesz w kosmos jak Gagarin
To miejskie safari
Po którym biegają koty
By kilka złotych mieć na koniec dnia plus kłopoty (znasz motyw)
Bloki się topią gdy bass dudni
To wypierdala na orbitę jak jebany sputnik (weź looknij)
Zawsze gdy przychodzi lato, to
Wpadamy w cug jak gówno w wentylator
To nasze życie toczy się jak drezyna
Życzysz mi dobrze ja za ciebie też kciuki trzymam
Tak nam płyną dni na polski zachodzie
Grube imprezy i agresywna młodzież
Robimy rap taki ze mózg siada
Solowi raperzy czy raperzy w składach
Nie istotne słaby idą do piachu
To polska wielkopolska dziki zachód

[Refren x2]
Tu, robimy to co robimy najlepiej
Tu, zarabiamy i wydajemy bekiel
Tu, nie wiadomą jest każdy dzień
Tu, śnimy swój sen

[Zwrotka 2]
Tutaj życie płynie własnym tempem
Tempo wyznacza bicie serca albo werbel
W przerwie, w chwili wolnej robię to co kocham
Tego stanu nie osiągniesz nawet po prochach
Tu każdy knur i locha robią rożne świństwa
Jedni nie mieli wzorców inni dzieciństwa
Biedni nie mieli chleba
Bogaci miłości
Bo tego nie kupisz nawet za góry kosztowności
Dziś każdy wyszedł na swoje
W sercu mam wole walki w gardle naboje
Biorę co moje, walczę o to co nasze
Bo każdy robi to na czym najlepiej zna się
Po jakimś czasie zrozumie każdy pętak
Ze miejsce które go wychowało to rzecz święta
Mam swoje miasto, mam swoją dzielnie
I dzielnie stoję na jej straży póki nie zejdę

[Refren x2]

Ej, yo Wy też macie swoje miasto, dzielnice, ulubione miejsca, okolice, bądźcie tym miejscom wierni
Bo wyyyyyy

[Refren x2]