2na
[?] #ODRZUT 3
To tylko 2Na człowieku
Vortex, 2014

X2
Pochłania vortex, wchodzę do głów, uważaj co myślisz
Liczę pieniądze, pare stów, huragan - blitzkrieg
Na raz, wszyscy, zwiedzam psychiczne stany
Zamarł instynkt, drenaż - zabieram chronicznie zjawy

Matrymonialnie zaręczeni z tą postawą
Za czyjąś twarzą, utożsamianie z triadą
Narośl na podstawach, używam ekstrakcji
Chaos, crack zabawa, pęka siła persfazji
Kontrola trakcji lub siła odśrodkowa
Postaraj się gardzić - tylko ja umiem rapować
Biały skurwysyn, a wskazują boga
Z moich dokonań mogą już wylepiać kolaż
A jak wertuje wewnątrz ich czaszek
Kanał komórek na ksero i kradne
Wiedzą co kryje ich jebany karnet
Są przeznaczeni dla mnie, bo mam słeg
To fajne, chce hajs mieć, mieszankę
Bogactwa, którego dziś pragnę mam rangę, więc trzęsie się rapgra
Dup i diamentów, fur i lateksu
Suk bez kompleksów,i sizzurp w kubeczku
Odchodzę od zmysłów, pochłania mnie wir
Powodzie truizmów i niebanalna myśl

Klaszcz jak wariat, manipulacja
Hasztag - manipulacja
Trendy moda - manipulacja
Moja swoboda - to moja zachcianka
Jestem ponad was, podatna partia tchórzy
Kwestie robactwa to moja bajka, z nudy
Sprawdzam czy porażka aż tak wyniszcza
Jak Maria, moja śmierć będzie radioaktywna

Vortex vortex, krąże coraz mocniej
Pokręć się, chodźcie, wszyscy
To nie Bones, ruro, to nie Kościey
Trzeźwo nie myślisz #egzorcyzmy
Inny, psychiczny, 2 do N do A
Wybija rytm mi, niecodzienny stan
Rozkurwia membrany track, nikt nie dałaby rady
Wchodzisz tam gdze ja czy wolisz się zabic
Nie masz już nic do powiedzenia, lekko
Scieram mózg w pył, symulant #mefedron
Na murach niebiesko jakbym żarł walium
Pikawa #metronom samczy rap, wariuj
Weryfikacja, vortex to szantaż
Jestem tu ! reinkarnacja




Tekst: Rap Genius Polska