Wzgórze Ya-Pa 3
Scyzoryk
[Intro]
Tu Kielce

[Zwrotka 1: Liroy]
Scyzoryk (Scyzoryk) - tak na mnie wołają
Ludzie spoza mego miasta, pewnie oni rację mają
Bo ja jestem z Kielc, i tak już zostanie
Czy chcesz tego czy nie, zapamiętaj jedno
Że o Kielcach (o Kielcach), o Kielcach ta historia
Mieście pełnym cudów, brudów
Śmieci, żuli, dziwek, budów
Księży, uprzęży, sklepów pełnych węży (boa)
Wystarczy spojrzeć dookoła
Tego nie ma w podręcznikach i nie mówią o tym w szkołach
Że to miasto (hu!), to miasto (ha!)
Jest jak czynny, kurwa, wulkan
I coś w sobie, kurwa, ma
Jest dziwny niczym New York
I powabne jak nanana
A tak w ogóle moi mili to ja jestem Liroy
Zupełnie mocny gość, jak by nie było
Trochę ludzi mnie zna
Ale to nieważne (nie), to nie o to tu chodziło
Bo o jednym, tak, o jednym chcę powiedzieć wam
Że Kielce (Kielce), Kielce to jest to
Nie ma drugiej takiej nory, więc dlatego kocham to
Jedyne unique motherfucking fantastic
Miasto me wspaniałe i dumny jestem gdy