Rzabka
Życie Tonie
Spójrz w moje oczy
Co widzisz jak siebie to źle patrzysz - ciebie już nie ma
Odpływam daleko myslami a każdy ruch w okół jak fala tsunami
Stare plany za nami, a w nowych nie widze granic
Mógłbym robić już to co każdy no ale wtedy to byłbym za tani
Dobrze, że... panuje nad sobą, choć zdarza się, że nie żyje z głową
Liczy się rodzina i bliscy, ich usmiech i żeby byc dobrą osobą
Być sobą to ważne, a teraz nikt nie rozumie co to bycie sobą
To mi zostanie na zawsze, a prawda to nigdy nie będzie nowość dla mnie
Nieważne co mówisz chłopaku bo najczęściej ruchy są inne niż słowa
Nikt nie zabroni ci myśleć, no ale nigdy nie zgadniesz co mamy w głowach
Liczy się teraz, więc nie myśle o tym co zostanie po nas
Nieważne jak kopie cie życie po dupie chłopaku - do góry głowa


Życie płynie dla nas, nikt go nie przepłynie za nas
Każdy tonie (w wanach gramach) trzeba to dobrze poukładać
Życie to nie prosta sprawa, krete drogi na przypałach
Zgubisz zęby, a jak wiara jest ci obca no to spadasz



Jestem spokojny zazwyczaj, czas jakoś płynie życie daje tripa
Nadzieje są złudne, a wiara to sukces
A ręce mam po to, by wyżej się wspinać
Czasami wkurzają mnie ludzie i choć to ich życie to chciałbym się pozbyć ich życia
Tak gęstę emocję, że szybciej oddycham
Dobrze, że ulotne bo bym pozabijał
Ludzie chcą żebys udawał, że sie przejmujesz ich życiem
Ja wolę spokój i cisze niż karmić ich ego by pomóc przelknąć to życie
Nie widzę problemów z mówieniem prawdy, dlatego relacje mam kruche z typami
Co dawno zamknęlki się w bańce i za nic nie chcą się z tego wybudzic
Jestem ważny dla siebie, jestem ważny dla kogoś tam i wystarczy
Każdy niesie swój krzyż, tak jak diler niesie blanty
Moja w tym głowa by za szybko się nie wywalić
Masz tysiąc twarzy, to nie masz szacunku, ale się możesz bawić maskami


Życie płynie dla nas, nikt go nie przepłynie za nas
Każdy tonie (w wanach gramach) trzeba to dobrze poukładać
Życie to nie prosta sprawa, krete drogi na przypałach
Zgubisz zęby, a jak wiara jest ci obca no to spadasz