Niemiec
Styki
Najpierw nie chcą ze mną gadać
Teraz nagle chcą naprawiać
Słysze brawa, krzyki, fizyk to nie twoja sprawa nie
Macie popalone styki, wasza moc tu nie dolata
Pale blanta z blety mango, chodzą psy przy sąsiadach

Otwarte mam okno kiedy odpalamy faja
To już nie te czasy odkąd nie ma z nami Lad'a
Kto mierzy za wysoko, ten potem dłużej spada
Niechcący straciłem brata

Mówię to w imieniu swoim, nie całej ekipy
Nie chcemy już o tym gadać
Jestem raperem w końcu kariera w słońcu, skończyło padać
Wstaję, upadam, szlifuje flow, tnie jak katana
Zrobię to tak by dumny był tata
Rozjebaliście to ja to poskładam
Dojrzałem w końcu do wersów Tupaca
Słucham hip-hopu na kaseciakach
Nadal mam w sercu kilkanaście wersów
Które nawinął mi na płycie A$AP
Czekam już tyle, że nie chce już wracać
Nigdy już więcej nie zmarnuję zimy, nie zmarnuje wiosny
Czy smutnej jesieni, nie zmarnuje życia, nie zmarnuje lata

Najpierw nie chcą ze mną gadać
Teraz nagle chcą naprawiać
Słysze brawa, krzyki, fizyk to nie twoja sprawa nie
Macie popalone styki, wasza moc tu nie dolata
Pale blanta z blety mango, chodzą psy przy sąsiadach